Na przykład

„Weźmy słynne doświadczenie Archimedesa, kiedy to, pozostając w wannie i mając własne ciało jako jedyny instrument, mógł Archimedes odkryć podstawowe prawo statyki: wiążąc obserwację z refleksją zdał sobie sprawę, że w wodzie jest znacznie lżejszy niż w powietrzu. Nie szedł on wyłącznie drogą introspekcji, lecz wiązał z nią szczególną sytuację eksperymentalną, w której dokonał uogólnienia. Otóż wielką słabością tradycyjnego myślenia filozoficznego jest właśnie fakt, że stale dąży ono do ograniczania się do czystych metod introspekcji lub autorefleksji, a te przecież zatrzymują się na pewnego rodzaju cenzuralnej „barierze”, utrudniającej zrozumienie naszej struktury. Dla tej samej przyczyny nie jesteśmy świadomi mechanizmów trawienia czy bicia serca, poza wypadkami patologicznymi. Tak więc wkład, w pewnym sensie, doświadczenia z e w n ę t r z n e g o, na ile jest on znaczący, polega właśnie na umożliwieniu doświadczenia w e w n ę t r z n e g o, dostarczającego nowych informacji o naszej strukturze i naszych możliwościach poznawczych.”

René Thom „Parabole i katastrofy. Rozmowy o matematyce, nauce i filozofii”.

Dodaj komentarz