Przepraszam, ale ciągle dochodzę do siebie. Dzisiaj w gości wpadł Kapitan Morgan ale zapomniał zabrać ze sobą Cytrynę. Wspominamy jak razem spuszczaliśmy wpierdol skinheadom w Jarocinie 🙂
Butelki świszczały, jak kobzy na szkockim weselu. Własnie się zastanawiamy, kto pamięta jeszcze Jarocin ’89 – kto chce pamiętać, i ilu buntowników z tamtych (tych łysych też) czasów zeszło na psy? Kapitan i ja jesteśmy sentymentalni, więc słuchamy tego:
P.S.: Nie będę dzwonił na żdne numery, a tym bardziej do kogoś, kto kto nie potrafi odmienić nazwiska Amandy Marshall 😉
26 stycznia, 2008 o 10:14 pm |
Ja pamietam Jarocin odrobine wczesniejszy, czy to sie liczy?
26 stycznia, 2008 o 10:16 pm |
Viera – 88 też się działo, pamiętasz Moskwe? 🙂
27 stycznia, 2008 o 12:07 am |
O, widze, ze mlodo wygladam :).
Piszac ‚odrobine wczesniejszy’ mialam na mysli 1982 :), rok, w ktorym powiedzialysmy z kolezanka rodzicom, ze jedzimy w Jure Krakowsko – Czestochowska; blisko i pod dobra opieka. Opiece cos sie zepsulo, nie pamietam, spiwor, czy namiot, i wrocial do domu po nowy, a my tymczasem….
Moskwe jednakowoz pamietam skadinad.
I dziekuje za ten wpis, bo sobie troche poodswiezalam pamiec oraz znalazlam m.in. zdjecie jak ponizej.
To sie rozmarzylam! Szkoda tylko, ze nie bylo wtedy komorek z kamerami, bo malo materialu jest w sieci 😉
http://www.bassguitar.com.pl/dusza/zamieszki.html
Smierc Kliniczna czesciowo chodzila do tego samego liceum, RAP zreszta tez z Gliwic.
A w ogole to zadzwonie jutro do wspoltowarzyszki naszej ucieczki do Jarocina i zapytam o szczegoly, bo ja to slaba pamiec mam. Ona za to bujna :).
27 stycznia, 2008 o 12:13 am |
Viera – Guru! 🙂
27 stycznia, 2008 o 12:21 am |
A tu się pochwalę 🙂 – mój wiersz „Zlali mi się do Środka” czytali wtedy jako „Głos pokolenia” :-))))) na dużej scenie 🙂 dlatego mam słabość do Gdańska 🙂
P.S.: Kto nie wie kto zacz „zlali mi sie do środka” niech od razu przechodzi do stron o dodzie ;-)))))))))))
27 stycznia, 2008 o 8:00 pm |
pamiętam niejeden Jarocin. A propos własnie siekiera doczeła się płyty z tamtych jeszcze bardziej odległych czasów…bodajże 84?
27 stycznia, 2008 o 10:08 pm |
jah – mój pierwszy był w 88, 89 to ostatni Jarocin w starym stylu, potem to już była chała. Trzeba będzie zapolować na Siekierę 🙂